wtorek, 11 lutego 2014

3. "Wygląda jak kurczak"

*Tydzień później*

Dzisiaj wraca Yuki. Przez ten cały czas bardzo zbliżyłam sie do chłopaków a najbardziej do Luke'a, on jest taki słodki. Oprócz dobrych stron jest też niezbyt dobra bo Mikey cały czas do mnie pisze że mnie kocha i coraz bardziej mnie to przeraża. Ale ok, trzeba wziąć sie do roboty i posprzątać dom. Założyłam  bokserkedresy i adidasy. Najpierw wzięłam sie za odkurzanie, zeszło mi z tym chyba z jakieś 30 min skoro ma sie taki duży dom jak ten, następnie mycie podłogi, wycieranie kurzów. Po skończeniu tego wszystkiego opadłam na kanape i spojrzałam na zegarek 17.27 no pięknie a ja musze jeszcze skosić trawnik masakra. Bez ociągania wyjełam kosiarke z garażu i zaczęłam kosić trawe. Po ukończeniu tej jakże fascynującej czynności weszłam do domu i zabrałam sie za robienie kolacji po jakichś 20 min naleśniki były gotowe wystarczyło tylko czekać aż moi rodzice wrócą. Po jakichś 10 min. byli już w domu.
-No pięknie wysprzątałaś, co za to chcesz?-zapytał sie mnie tata.
-No nie wiem może pójście na zakupy?-odpowiedziałam pytaniem na pytanie.
-Amelia co ty na to-zapytał tata mamy.
-Zasłużyła-odpowiedziała rodzicielka-to co Jessica jutro bądź gotowa na 12.00 i jedziemy do galeri na zakupy sama sobie chętnie coś kupie.
-Ok ja chętnie, ale teraz pozwolicie że pójde do siebie bo jestem strasznie zmęczona-powiedziałam odkładając talerz do zmywarki.
-Dobrze to dobranoc-odpowiedzieli razem moi rodzice.
-Dobranoc-powiedziałam i pocałowałam ich w policzek na dobranoc.
Wyszłam na góre i od razu skierowałam sie do łazienki. Wykąpana i przebrana położyłam sie do łóżka nie mam pojęcia ale nie mogłam zasnąć. Cały czas myślałam o tym co było w tym tygodniu. Po chwili usłyszałam dźwięk sms'a, otworzyłam go. Był od Yuki.
"Hej co jutro robisz"
odpisałam:
"Ide z mamą na zakupy a potem nie wiem a co?"
po kilku minutach dostałam odpowiedź:
"Aha jak byś mogła przyjść jutro do mnie na noc było by fajowo dawno u mnie nie spałaś a chciałabym z tobą pogadać wiesz taki babski wieczór"
napisałam jej:
"Spoko tylko sie zapytam"
Po tym sms'ie już nie odpisała. Myślałam jeszcze przez chwile nawet sama nie wiem o czym i zasnełam.

Obudziłam sie o 10.18 mam mało czasu wstałam i poczłapałam do łazienki umyłam sie i zrobiłam lekki make-up przebrałam sie w to wzięłam jeszcze torebke do której włożyłam potrzebne mi żeczy i zeszłam na dół. Zostawiłam torebke w holu i poszłam do kuchni w której była mama.
-Hej mamo gdzie tata.
-Cześć skarbie, tata pojechał do pracy-powiedziała kładąc talerzyk z kanapkami przede mną.
-Aha, jesteś już gotowa-zapytałam.
-Tak czekałam na ciebie.-szybko zjadłam śniadanie i posprzątałam za sobą.

*w galerii*
-Dobra to gdzie najpierw-zapytała mama.
-Hmm... może tam-powiedziałam wskazując sklep.
-Ok, to chodź.

*już po zakupach*
-Dziękuje mamo było cudownie-powiedziałam otwierając drzwi do domu.
-Tak faktycznie, ale nie podobało mi sie jak chłopcy na ciebie patrzyli.
-Oj mamo przesadzasz.
-No może troche.
-Mamo a moge iść na noc do Yuki.
-Tak pewnie to idź sie spakuj.
-Ok, dziękuje-powiedziałam i popędziłam na góre żeby sie spakować.

*w domu Yuki*
-Hej co tam, jak u rodzinki.-zapytałam siadając na jej łóżku.
-A nawet spoko, musze ci coś powiedzieć. Przez ten cały czas pisałam z Beau i chyba sie w nim zakochałam on jest śmieszny i cudowny mimo że moja kuzynka powiedziała że "Wygląda jak kurczak".
-Co że niby on wygląda jak kurczak hahhaha chociaż może troche.
-No ale wracając do tamtego myślisz że on mnie też polubił.
-Tak mi sie zdaje bo jak chłopacy gdzieś szli to Beau podbiegał do mnie i sie pytał o ciebie, jaka jesteś i takie tam.
-I co mu powiedziałaś.
-Prawde. Że jesteś urocza słodka i zabawna i no w ogóle same pozytywne rzeczy.
-Dzięki a jak ty i Luke.
-On chyba nic do mnie nie czuje, ale jest zarąbisty-skończyłam mówić i wtedy zadzwoniła komórka Yuki.
*rozmowa
-Halo-przerwa-tak pewnie z przyjemnością, a kiedy-przerwa-ok, pasuje, papa.
koniec rozmowy*

-Nie uwierzysz Jess to był...
______________________________________________________________________________________________________________
I jak myślicie kto to był.
Mam nadzieje że sie podoba

WYJAŚNIENIE:
z tym kurczakiem było tak że moja koleżanka z klasy powiedziała że Beau wygląda jak kurczak ;P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz